Je makaron bez sosu, ale tylko z białego talerza, jabłko wyłącznie pokrojone w ósemki (ale bez skórki!), a może wzdryga się, kiedy sos dotknie ziemniaków albo ostatni raz spróbowało czegoś nowego pół roku temu i zdaje się żywić powietrzem. Jeśli któryś z tych opisów przypomina ci twoje dziecko, to. . .