Jedni mówią, że historia lubi się powtarzać. Inni, że jest nauczycielką życia. Jak jest naprawdę$708 Czy wydarzenia zataczają koło, czy też nic dwa razy się nie zdarza$709 Czy ludzie potrafią wyciągać wnioski z nieszczęść, które sami powodują$710
Odpowiedzi na te pytania nie są sprawą prostą i oczywistą. Pomocą w ich udzieleniu może być lektura niniejszej książki. Autor w merytoryczny, a zarazem ciekawy sposób opowiada o czasach, w których żyli kolejno Sokrates, św. Filip Neri i św. Jan Paweł II. Na przykładzie ich losów dowiadujemy się, że zawsze, kiedy człowiek poczuł się miarą wszechrzeczy, dochodziło do czegoś, co sprowadzało go na ziemię. Zależności opisane w tej książce mogą okazać się istotne także w XXI wieku, kiedy coraz trudniej interpretuje się nam zdarzenia współczesne.
Adresaci:
- książka adresowana jest do wszystkich poszukujących trwałych fundamentów, na których można budować swoje życie i przyszłość cywilizacji.
- do wszystkich mających odwagę, (ochotę) myśleć w świecie promowanej bezmyślności. Gdy ponownie człowiek czyni się miarą wszechrzeczy, traci zdolność odróżniania dobra od zła.
- do kapłanów i wszystkich głoszących Ewangelię - ma ukazać ponadczasowy sens podejmowanych wysiłków.
- do wierzących - ma ukazać prawdy wiary jako wpisujące się w odwieczny LOGOS świata, który trzeba uwzględniać, "czyniąc sobie ziemię poddaną". Ten LOGOS dostrzegli już Grecy, a św. Jan utożsamił z Bogiem wcielonym. ("Na początku był LOGOS - SŁOWO, ... a bez Niego nic się nie stało, ... tym, który Go przyjęli, dało moc...).
- do wątpiących i poszukujących - ma zainspirować do refleksji nad konsekwencjami czynienia siebie miarą wszechrzeczy.