Oferty
(1)Pozostałe oferty od najtańszej
Opis i specyfikacja
Wraz ze swym natychmiast rozpoznawalnym dźwiękowym miksem jazzowych i swingowych sampli oraz muzyki elektronicznej, Parov Stelar zapewnił sobie wyjątkową pozycję w świecie muzyki. Nic więc dziwnego, że jego nowy czwarty album 'Coco' był oczekiwany z niecierpliwością. Nowy dwupłytowy album rozpoczyna się dokładnie w tym samym miejscu, w którym kończyły się cieszące się powodzeniem wcześniejsze płyty: 'Rough Cuts', 'Seven And Storm' i 'Shine'. Z drugiej jednak strony, Parov Stelar konsekwentnie rozwija swoje ,,firmowe" jazzujące brzmienie, wzbogacając swoje utwory o coraz to nowe stylistyczne elementy.
Należy także zaznaczyć, że na ,,Coco" w szerszym niż dawniej zakresie pojawiają się jego produkcje klubowe, dotąd wydawane jedynie na singlach. Sąsiadują one z charakterystycznymi dla Stelara melancholijnymi i melodyjnymi brzmieniami, znanymi z poprzednich albumów. Ze swymi hiphopowymi beatami i elektronicznymi podkładami nadają one całej płycie pikanterii. Parov Stelar na 'Coco' z powodzeniem przerzuca mosty między swymi różnymi światami dźwięków, ale też - w bardziej ogólnej perspektywie - między muzyką do słuchania i muzyką taneczną w ogóle. To elektryzujący album, który z pewnością zyska uznanie i sympatię słuchaczy.
Obie płyty tworzące albumowi zostały wstępnie pomyślane tak, by na jednej znalazły się utwory, przy których można tańczyć, a na drugiej - utwory do słuchania. Niemniej, wraz z najnowszymi kompozycjami Stelara tego rodzaju podział często ulega zatarciu. Trudno doprawdy nie poddać się rytmom emanującym z następujących po sobie utworów. Parov Stelar sam określa swój nowy album mianem ,,książki dla muzycznych czytelników", co podkreślił klasycznym podziałem całości na trzy części: wstęp, rozwinięcie i zakończenie.
'Coco' w takiej formie ukazuje się jakby na przekór dzisiejszym zwyczajom słuchaczy, którzy ściągają na swe odtwarzacze tylko wybrane przebojowe kawałki, zaś ignorując mniej chwytliwe utwory tracą z oczu wymowę całego dzieła. Nie licząc dwóch utworów nagranych z udziałem saksofonisty Maxa The Saxa ze swego koncertowego zespołu, Stelar zaprosił do wspólpracy sześcioro wokalistów, reprezentujących różne style muzyczne. To także dodało 'Coco' owej charakterystycznej, niepowtarzalnej emocjonalności.
Produkty polecane dla Ciebie