Hit Parade

Róisín Murphy zapowiada nowy album „Hit Parade". Krążek ukaże się 8 września nakładem Ninja Tune. Już teraz możemy posłuchać singla „The Universe". „Hit Parade" to kulminacją ekscytującej, nieprzewidywalnej kariery Róisín: od jej początków w przełomowym elektronicznym duecie Moloko po kolejne etapy futurystyczno-popowych poszukiwań na solowych płytach.

Róisín Murphy w pracy nad nowym wydawnictwem pomagał jeden z najbardziej utalentowanych producentów muzyki elektronicznej DJ Koze. "Z Koze pracowaliśmy zdalnie, wysyłając sobie pomysły i utwory przez kilka lat. Studio było więc wyimaginowane, w przestrzeni powietrznej między Hamburgiem a Londynem. Każde z nas pracowało więc w osobistym, prywatnym miejscu. Dla mnie oznaczało to bardziej intymne podejście do pisania piosenek, zdradziłam na tym albumie swoje sekrety.

Koze pozwoliło na całkowitą wolność i absolutne skupienie bez rozpraszania się moją obecnością. Zanurzył się głęboko w sobie i wierzę, że dlatego muzyka jest tak żywa. Po prostu eksploduje kolorami!" - mówi Róisín. Nowy singiel "The Universe" ma niemal oceaniczny charakter i stanowi kolejne zaproszenie do bujnego, pulsującego świata "Hit Parade" po wcześniejszym znakomitym singlu "CooCool", a także limitowanej winylowej 12-tce "Can't Replicate". "The Universe" zachwyca łagodnymi gitarowymi melodiami i brzmieniem elektrycznego pianina, a niepowtarzalny głos Murphy wiruje w aurze radosnej psychodelii.

Na "Hit Parade" Murphy wraz z DJ Koze wyczarowują błogą muzykę, która tętni życiem i zachwyca siłą wyobraźni. Ta niezwykle nowoczesna płyta przynosi całkowitą odmianę od uznanego "Róisín Machine" z 2020 roku i stanowi kolejną odsłonę talentu i kreatywnego, niespokojnego ducha Irlandki. Ciepłe uderzenie hip-hopu, zabawna psychodelia i eleganckie, uduchowione groove'y są tutaj częścią wizji Róisín i Koze'a. Rezultatem jest album, który można odtwarzać bez końca - 13 zaraźliwych piosenek, które brzmią jakby powstały bez wysiłku. "To radosna płyta, nigdy nie byłam szczęśliwsza - wpływa na to zbycie osobiste, ale i poczucie spełnienia w pracy.

To album o miłości i zmysłowości, ale także o samej muzyce i o tym, jak zawsze była dla mnie obecna. Są tu odcienie mroku, otchłani, a także radości. Jest kontemplacja śmiertelności, która ma służyć jako przypomnienie dla mnie (i być może dla ciebie, słuchaczu), aby naprawdę żyć, póki możemy" - dodaje artystka. Zapowiedź "Hit Parade" pojawia się tuż po jej elektryzujących setach w Boiler Room Paris i podczas zamknięcia kultowego londyńskiego Printworks, a także w tydzień po wyprzedanym koncercie Murphy w historycznym Royal Albert Hall. Jej unikalna wizja ponownie ożyła na scenie - zapierające dech w piersiach sceniczne kreacje, elektryzujący, rozbudowany zespół, oprawa audio-video i premierowy materiał zachwyciły krytyka londyńskiego Evening Standard:

"to był bardzo współczesny i kreatywny powrót (...) wycieczki Róisín w stronę future house'u, tropikalnego rave'u, industrialnej atmosfery, kosmicznego disco. . .