Oferty

(1)

Pozostałe oferty od najtańszej

Nowe sytuacje: Jarocin Live 2015

Opis i specyfikacja

W 2015 roku, po trzech dekadach na scenie Jarocina odtworzony został legendarny koncert zespołu Republika z 1985, wydarzenia zajmującego szczególne miejsce na kartach historii festiwalu. Projekt ,,Nowe sytuacje" - powołany przez członków Republiki (Zbyszek Krzywański, Leszek Biolik, Sławek Ciesielski z gościnnym udziałem wokalistów - Tymona Tymańskiego, Jacka Bończyka i Jacka ,,Budynia" Szymkiewicza oraz pianisty Bartka Gasiula) - zaprezentował na scenie wszystkie utwory z ówczesnej setlisty, w tym m. in. legendarne: ,,Kombinat", ,,Biała flaga", ,,Sexy doll" oraz ,,Moja krew". Festiwalowa publiczność nie kryła zachwytu nad doskonałą formą muzyków, a w przerwach między utworami bez wahania skandowała ,,Republika!".

Album Jarocin 2015 Live to muzyczny zapis wyjątkowego wydarzenia - koncertu zespołu, który już zakończył działalność. Jedyna szansa, aby poczuć magiczną atmosferę kiedy grupa przyjaciół przypomniała na żywo Republikę. Doskonała produkcja, niepowtarzalny klimat przenoszą słuchacza na koncert sprzed lat, o którym w recenzji do magazynu Non Stop (nr. 10, październik 1985 / z książki ,,Resortowe Dziecko Rock'n'rolla") tak pisał Grzegorz Brzozowicz: ,,Koncert Republiki przypominał najlepszy amerykański thriller. Zaczęło się od gwizdów, obelżywych okrzyków i transparentów.

Wyjście zespołu na scenę przywitał grad pomidorów i torebek z mlekiem. Po kilkunastominutowej przepychance Republika zaczęła grać. . . Tylko wielkie zespoły mogą wyjść z takiej sytuacji obronną ręką, a największe przekształcić w swój triumf. Republika wybroniła się swoją muzyką i to nie starymi hitami, lecz właśnie nowymi numerami. W odróżnieniu od naszych dinozaurów, zajętych podbijaniem rynków zachodnich, którzy przy tym doprowadzają swoją muzykę do granic groteski, Republika ewoluuje.

Pytaniem jest tylko, czy Ciechowski pójdzie w tych przeobrażeniach do końca i nie będzie starał się nadać nowym utworom pewnej dozy komercyjności. Jeżeli się nie zawaha, to możemy spodziewać się jednej z najlepszych płyt w historii naszego rocka".